maj 02 2005

Ale sie wysililem:P


Komentarze: 0

Hehe no coz dzisiajeszy dzionek byl fajniutki.... no nie to co dzien mojego kotka ktory pojechał sobie do kolezanki polatac paralotnią i samolotem ta to ma dobrze:]. No coz ja ogolnie duzo dzisiaj bylem na dworzu bo pogoda byla super ale moze najepirw powiem jak bylo na koncercie Libera&Donia:D No nic w sumie niezwyklego nie bylo ale coz pojechalismy tam i na jakiejs polance sobie siedzielismy i pilismy browarki no i bylo fajnie do momentu w ktorym Slim wyciagnal gaz i mi w twarz psiknal (gdybym byl w stanie to bym go zabil) no ale jest jednak sprawiedliwosc na swiecie bo jak mi przeszlo to poszlismy centralnie pod scene i ten LOL skrecil sobie noge i nie mogl zostac na koncercie:P hehe Wiec zostalem sam znalazlem kilku znajomych ziomkow i zostalem z nimi... No ogolnie bylo spoko wrocilem do domku wieczorem jeszcze jakis koles sie zesral do nas w autobusie....<no ale nic sie nie stalo> No a dzisiejszy dzionek spedzilem raczej w doskonaleniu moich umiejetnosci gry futobolówką hehe dwa mecze ten pierwszy byl strasznie zwalowy bylem z jakimis dzieciakami no jeden kumal tylko o co chodzi w grze w pilke nozna ale pocisnelismy z przeciwna druzyna 15:4 hehe 11 strzelilem:] No powiem jeszcze ze tam gralo 3 kolesi doroslych mieli po jakies 25 lat i dwoch kolesi tak w moim wieku, wrocilem do domku cos kolo 21 wzialem prysznic, obejrzalem jakis film a teraz pisze tą notke... No jezeli wytrwales(as) do tego momentu to jestes prawdziwym(om) ziemkiem i szacunek dla Ciebie :] No ale pozdroffki sa dla wszystkich

adis : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz