sie 19 2005

Bez nazwy


Komentarze: 5

Ehs....tak jakos mnie naszlo na wylanie smutkow. Ostatnio wogole nie pasuje do mojego towarzystwa bo wszyscy z dziewczynami wszedzie smigaja.....,a ja sam...i to bardzo mnei dreczy, meczy i denerwuje...ehs....Ja juz tak nie moge:(((

 Mowia mi no Adis szukaj sobie kogos ja mowie szukam i jakos to nie wychodzi:( Sam nie wiem juz co zrobic zeby miec kogos zeby nie czuc sie samotnie i jak odmieniec....ehsss:((( Qrwa mam konkretnie tego dosyc teraz to nie mozna nawet isc sobie do pubu bo samemu sie nie idzie na piwo bierzesz ziomka a on swoja niunie.... Poznasz kogos fajnego to za kilka dni sie okazuje ze ona ma tam kogos na oku albo ma juz chlopaka.... Moj jedyny problem poza tymi rodzinnymi to ze jestem samotny jak palec i momentami tego juz nie wytrzymuje mam kolegow ale co oni na to pomoga to nie jest problem jak kazdy inny ktory da sie od zaraz rozwiazc ale ja mam juz dosyc samotnosci ale coz samotnosc to ukojenie dla serca z kamienia.....Wpadłem w doline

adis : :
Smutna
19 sierpnia 2005, 17:47
Mam chłopaka...
i co mi po tym?
nadal czuję się samotna...
on nie ma w ogóle dla mnie czasu!!
Każdy ma jakieś powody żeby być smutnym...
ale to chyba wiara w lepsze jutro trzyma nas przy życiu! Adaś bedzie git! zobaczysz ;-)
19 sierpnia 2005, 17:43
Dzieki Ciuba za komentarz jak sie zobaczymy to Ci powiem o wszystkim i wtedy sam zobaczysz...Pozdro 600
Ciubas
19 sierpnia 2005, 17:26
nie bede Ci pisal,ze najwazniejsza jest szkola, przyjazn i dopiero na koncu milosc,bo kolejnosc powinna byc inna...fajnie jest sie do kogos przytulic,pocalowac i pospacerowac,ale nie mozna miec i robic tego na sile..Sam dobrze wiesz,ze bylem w prawie 2-letnim zwiazku i co to mi dalo??jedynie rozstanie i nic wiecej..Potem byly przelotne romansiki, krotkie zwiazki i znowu powazny zwiazek...Mam nadzieje i wiem,ze tym razem mi sie uda i gleboko w to wierze..Warto byc przyjacielem dla wszystkich-ja bym nie podchodzil tak do sprawy,ze oni maja-tylko ja nie mam..Owszem maja,ale maja tez obowiazki,nie moga robic wielu rzeczy, bywaja klotnie potem zmartwienia:)fajnie jest miec laske,ale jesli sie jej nie ma trzeba inaczej podejsc do sprawy..Ja tak bym podchodzil jesli laska by mi sie nie nawinela na droge..:)Zwiazek??Problemy i obowiazki..:)Przyjdzie czas to i Ty znajdziesz swoja milosc!!Ja jestem tego pewien...:):)
19 sierpnia 2005, 16:09
Adaś niewpadłeś w doline :) Ty sobie tylko to wmawiasz, Mozesz kogoś mieć Tylko że Ty sobie takie bzdury wmawiasz.... Przestań gadać ze masz serce z kamienia, ze niemożesz sobie kogoś znalezc bo na tym rzecz niepolega... Musisz wiezyc w to ze sie uda i zmien podejscie do zycia a napewno wszystko bedzie ok zobaczysz pozdrofka
SyLuSiA
19 sierpnia 2005, 13:49
Hejka Adaś=)nie smutaj....najwazniejsza jest pzryjazn.a poznije milosc...a milosci sie nie szuka.tylko sama pzrychodzi...pamietaj o tym..!!!!nie mozna poderwac kogos o.tak sobie....sama przyjdzie.tzn sama sie znajdzie pzrypadkiem..!!jak sobie to wyobrazasz idziesz na miasto....poznajesz kogos i mowisz ona bedzie ze mna??!! nie a skad taka pewnosc..??!! nie mozesz tak robic tzn nie ze nie mozesz isc na miasto..bo mozesz.jak kazdy facet..ale wiesz o co mi chodzi?:Psluchaj koniec tego pisania....jak bys chcial bym Ci cos wiecej doradziła masz moje dane..:P:P papap :*:*

Dodaj komentarz