sie 06 2005

Koniec albo i poczatek


Komentarze: 3

Postanowilem zamknac jeden z rozdzialow w moim zyciu i rozpoczac nowy....Jaki bedzie ten nowy sam nie wiem czas pokaze, ale chcialbym zakonczyc ten w ktorym bylem zalamany i lapałem dola co jakis czas tego dosyc...Jebać to ze jestem sam...mam to głeboko gdzies chociaz czasami jest ciezko ale przezyje....Kiedys znajde szczescie...a puki co jebac to cale zycie zyje z dnia na dzien i nic nie planuje....postanowilem takze zmienic troche swoj charakter....czyli uprzedzam wszystkich ze juz nie bede taki jak bylem...dzisiaj sobie uswiadomilem pare rzeczy ktore sklaniaja mnie do tych zmian mam dosyc lapania doła, dlatego tez postanowilem ze sprubuje zapomniec o ostatnich 10 miesiacach i postaram sie cieszyc z tego co mam, a mam duzo....dobra szkola, rodzina, kumple....sukcesy sportowe..... Mysle ze to co sie dzialo przez ostatnie 10 miechow w moim zyciu to co prubowalo mnie wykonczyc teraz mnie wzmocnilo bo " co Cie nie zabije to Cię wzmocni..." Dlatego teraz inaczej bede patrzyl na świat mam nadzieje ze jak najdluzej bede czul te pozytywne wibracje:P.. Pozdrawiam wszystkich

adis : :
06 sierpnia 2005, 16:08
jupii to rowniez Dziubelasek;)
06 sierpnia 2005, 16:01
Tak \"Co nas nie zabije to wzmocni\" świeta racja. Znam to ale widze ze Ty troszke wczesniej zdales sobie sprawe z wielu czynnikow anizeli ja. Jednak teraz juz poradzilam sobie i zdałam sobie sprawe ze nie moge wciąż robić czegoś dla innych ale też musze pomysleć o sobie . Pozdrawiam
Rabaja :)
06 sierpnia 2005, 15:59
No wkońcu zrozumiałeś ciesze się że tak stawiasz sprawe hehe napefno Ci się ułoży i napefno będziesz najszczęśliwszym facetem na ziemi... pozdro

Dodaj komentarz