sty 20 2006

Rozmowa


Komentarze: 4

No coz dzisiaj sie cos ruszylo a moze nie.....ale chyba tak w sumie to rozmawialem z Jowita okolo 40 min i bylo bardzo milo w tych rozmowach.......Boze ona ma taki slodki glos.......Teraz chcialbym CI powiedziec na arenie publicznej ze nie czulem sie wykorzystywany przez Ciebie.bardzo Cie kocham.....Wiem ze czytasz bloga na biezaco....fajnie bardzo sie ciesze naprawde...Mam nadzieje ze sie w niedziele spotkamy ale wiesz ze to spotkanie nei ma byc........wiesz co Ci napisalem nie jestes mi nic winna...Nie wiem co jeszcze mam Ci napisac zreszta to co chcialem Ci powiedziec to chyba dzisiaj powiedzialem zreszta Marta wszystko podsumowala......Milej zabawy jezeli poszlas buzka kotku:*

 

adis : :
Iru
21 stycznia 2006, 21:46
Jowitka, najważniejsze, że Ty i Adam rozumiecie o co chodzi i się w tym łapiecie. Inni nie muszą. Nie może być Ci przykro, że ktoś nie czai o co chodzi w Waszym relacjach, bo to nie jego interes. Szkoda mi tylko, bo tak było pięknie na początku... Widocznie świat taki musi być, pełen prób i wyrzeczeń. A co do komenta Ciuby [Ciubasa?, czy to Ty nie umiesz jeździć na łyżwach? ;] to faktycznie o kimś tak ważnym zapomina się latami. Ja myślałam, że zapomniałam, lecz nadal myślę co by było gdyby.. Pozdrawiam Was i ps. do Jowity - nie jestem facetem, wręcz przeciwnie ;]
Jowita
21 stycznia 2006, 16:21
ja dopiero wstalam a imprezka sie udala dzisiaj instaluje gg wiec wieczorem sie odezwe
Ciubas
21 stycznia 2006, 12:07
Ty nadal ja kochasz...??w sumie to chyba nic dziwnego,bo kiedy jest sie zakochanym nie mozna tak po prostu zapomniec...Bardzo sie ciesze,ze po spotkaniu cos sie ruszylo i mam nadzieje,ze w nd ruszy sie jeszcze bardziej..Zaslugujesz na to....W koncu po takim okresie czekania zaslugujesz na szczescie, na milosc, a nie tylko na spotkania, zeby dowiedziec sie czy bedziesz w zwiazku..Jowita-zrozum to..Przeciez jesli to milosc to co ma stawac Wam na drodze??wielkie dzieki za pozdro w poprzedniej notce:):)-cholernie szybko zlecial mi ten roczek...I chcialbym,zebys w styczniu 2007 i Ty z Jowita obchodzil taka rocznice...papa
.
20 stycznia 2006, 23:45
Ty nadal ją kochasz.... ehhhh

Dodaj komentarz