Archiwum 20 sierpnia 2005


sie 20 2005 Dzionek nad jeziorkiem
Komentarze: 0

No coż dzisiejszy dzionek był całkiem fajny o 9.30 wyjechalismy z osiedla i pojechalismy nad jezioro w naszym zabujczym tempie dojechalismy tam o 11.15 hehe moze bylo by szybciej gdyby ktos nie gubil laczkow podczas jazdy, albo ktos inny prawie nie wpadal pod autobus:P:P hehe a tym razem to anie jedna z tych rzeczy mnie nie dotyczyla:P No ale coz dojechalismy jakos w calosci: Ja, Ciuba, Slim, Tyran, Krzewik (pedal), Chala, Weronika, Natalia i Sandra no i coz bylo fajnie z Ciuba odrazu postanowilismy przeplynac cale jeziorko ale w polowie moj kolega stwierdzil ze wracamy i wrocilismy:P troche sie z pomostu poskakało niezly hardcore jak sie leci z takiego pomostu na skobla albo na glowke:]:] ja osobicie skakałem na skobla bo nie mialem pewnosci co do dna azeby skakac na glowke pozniej narysowal sie jeszcze Kołtun z Kinga mnie zawolala kumpela Paulina i tak jakos dzionek minal o 17 sie zbieralismy do domku ja oczywiscie zerwalem jeszcze linke od przezutek bylem troche zly na to ale coz bywa ogolnie bylo super i dzieki temu minal mi dolek na caly dzionek i mam nadzieje ze puki co to nie wroci

adis : :