Archiwum czerwiec 2007


cze 05 2007 List do zmarłych
Komentarze: 2
Pisze do tych tam na górze do Tych co śpią na błękitnej chmurze Jeden traci ojca inny przyjaciela Taka prawda bo śmierć nie wybiera Dotyka każdego na tym chorym świecie Wy już to przeżyliście Wy już to wiecie Mam nadzieje że tam jest lepiej Że tam nikt biedy nie klepie Wiem że pomiędzy nimi jesteś droga mamo Wiedz że zycie bez Ciebie nie jest juz takie samo Minuty, godziny, dni, tygodnie Każdy liczy tak jak mu wygodnie Ale ja wiem ze jestes obok mnie I że kiedyś spotkamy się Ja do Ciebie przychodze w reku ze zniczem I na kilka ciepłych słów licze Ale Ty milczysz jak głaz Jeszcze się nie pogodziłem pomimo ze upłynął ten czas A może mówisz a ja nie słysze Proszę przerwij choć na moment cisze Teraz widisz moje problemy i słabości Widzisz łzy smutku i radości Ale nic nie wynagrodzi Twojego odejścia Mame ma się jedna dla innej nie ma miejsca Pamiętam jak wczoraj nasze wspólne chwile A niektóre uczucia cały czas w sobie kryje Chciałbym Ci powiedzieć jak bardzo Cie kocham I po nocach w poduszke za Toba cichutko szlocham Pieniadze sława - NIE! nic nie wynagrodzi straty bliskiej osoby Teraz ide cmentarzem i mijam te groby Az dochodze do miejsca tego jedynego Tak juz dobrze przezemnei znanego Z imienia i nazwiska znana Tak to moja ukochana mama Kazdego to z nas czego Smierc sie bawi czasami czeka i zwleka Niech najwazniejsi dla was beda wasi bliscy Bo umrzemy kiedys wszyscy
adis : :