Komentarze: 3
No coz złamie moja regule ktora prowadze od bardzo dawna i napisze o wczorajszym dniu.....No wiec wczoraj bylem umówiony z Olunia no moze nie tak do konca umowiony ale mielismy gdizes sie spotkac na gdańskiej o ile sie nie myle ale wczesniej wybralem sie z jej kuzynka do biura pracy tymczasowej no i tak lazilismy po miescie a Oluni ni bylo widac widocznie miala cos wazniejszego pozniej pojechalem odwiezc jej kuzynke do domku mialem nadzieje ze chcociaz tam spotkam Olunie mylilem sie widoczni wizyta u Kasi (kolezanki) sie przeciagnela ale nie to bylo najwazniejsze siedzialem i gadalem tak sobie z jej kuzynka no i w pewnym momencie powiedziala coś co mnie zabolalo i pomimo tego ze jestem duzym facetem to zaczalem plakac....tak zaczalem plakac i szczerze mowiac nie wstydze sie tych lez bo wiem ze nie wylalem ich z błachego powodu....No pozniej mnie uspokajala i wogole no ale coz w koncu mi przeszlo i poszedlem do domku tatuś nie byl zbytni zadowolony ze wrocilem znowu troszke po czasie hehe no ale coz moglby zrozumiec ze mi poprostu bardzo zalezy na tej dziewczynie i zrobie wszystko zeby nia a mna bylo bardzo dobrze..... Zapomnialem jeszcze dodac ze jak siedzialem u Oluni to napisalem 2 wiersze i zawiesilem na takiej tablicy mam nadzieje ze przeczytala....