Archiwum luty 2006, strona 2


lut 05 2006 Hmmm.. W sumie to brak
Komentarze: 4

Tak w sumie to Ci powiem Ania ze masz racje.....ale napiaslem Ci to zreszta na blogu a teraz w kwesti formalnej to 1) Notki tej z moja fotka nie usunalem specjalnie tylko przez przypadek 2)Galerie fotek usunalem specjalnie a tylko dlatego ze zwalilem cos w kodzie notki z JavaScript.....to w zasadzie tyle Ci chcialem powiedziec a teraz bedzie normalna notka
No coz dzisiajesza niedziela byla powolna i bardzo senna w sumie to spalem 3 razy dzisiaj :P i zaraz pewnie tez sie poloze zostaly mi 4 dni do operacji i coraz bardziej zaczynam sie bac to znaczy to nie jest taki typowy strach tylko takie rosnace napiecie az strach pomyslec co bede mial w glowie jak juz bede lezał na tym stole bo w koncu bede wszystko widzial (miejscowe znieczulenie) hehe no ale coz co mnei nie zabije to mnie wzmocni...Gratuluje Ciuba zaliczenia semestru to mowisz ze teraz mozemy balowac:D:D Napewno w niedlugim czasie wybiore sie do Imperium bo dawno tam nie bylem:D:D 14 lutego jak bede sie dobrze czul to pewnie wbije sie na ta impreze 18stkawa do Savoya....:D:D Ostatnio znalazlem w sobie spokoj i on byl blizej mnie niz myslalem poprostu nie przejmuje sie juz wszystkim co sie dzieje wokolo mnie tak bardzo jak kiedys a nawet powiem ze wiekszosc rzeczy aktualnie zlewam jest to jest jakby nie bylo tez byloby dobrze aktualnie zyje tym haslem zaczne sie przejmowac pozniej ale tak naprawde to o wiele łatiwej sie tak zyje no moze troszke glupio bo akutalnie to chyba pokazuje sie jako osoba ktorej by na niczym nie zalezało ale tak nie jest. Dom, rodzina, szkoła, praca to jest chyba to na czym mi najbardziej aktualnie zalezy. Dom---> no staram sie byc spokojny nawet jak ojciec znowu na mnie marudzi to zlewam to i staram sie zeby nie wyprowadzil mnie z rownowagi, rodzina---> no coz jakas tam mam coraz mniejsza ale jest dlatego staram sie byc wedle wszystkich fair, wiadomo kiedys zalozy sie swoja ale o tym nie mysle (no chyba ze zostane ksiedzem:P) szkola---> nie jest tak zle wiem ze to polrocze sobie olalem ale w 2 sie wezme do nauki w koncu niektore przedmioty juz odpadaja i ida na swiadectwo maturalne a mam przyklad po matematyce ze jezeli sie przysiedzi troszke dluzej to wszystko jest mozliwe praca---> no coz mysle zeby czegos sie podjac jezeli nie przyjdzie odpowiedz z ....<moja tajemnica> nie wiem moze ulotki chociaz wolalbym jakas bardziej normalna robote.....Co do tej calej wyprowadzki mojej to gadalem dzisiaj z siostra i faktycznie sie wyprowadzae ale tylko wtedy jezeli dostane sie na studia gdzies poza Bydgoszcz (Poznań,Toruń) ale ciekawe gdzie wogole mnie przyjma o ile mnie gdzies przyjma:P Tak własnie siedze i mi sie nudzi mysli w glowie sie mieszaja wogole i sam nie wiem co robic.... Powinienem chyba isc spac....wogole ciekawe czemu człowiek nie moze przespac calego zycia bo jak sie spi to prawie nigdy (przynajmniej ja) nie odczuwam tego jak zycie daje popalic ostro w dupe....ale to juz chyba inna bajka....Ostanio tak obserwowalem kilku znajomych i stwierdzam ze oni tak jakby sie zatrzymali wiedza co robia zle ale caly czas tacy sa moze nie chca a moze chca a nie potrafia sie zmieniac, a moze to poprostu ja jestem czlowiekiem ktoremu ciagle cos nie pasuje i sie zmienia hehe jedno jest pewne nie wiem czy pesymista czy realista ale napewno nie optymista za duzo mnie spotkalo za duzo juz widzialem zeby optymistycznie patrzec w przyszlosc, nie to chyba ze mna jest cos nie tak i caly czas szukam dziury w calym chociaz juz teraz nie szukam tej dziury takiej malej jak kiedys moze niedlguo wogole przestane szukac a to byloby piekne i wogole wypasik. Wogole ciekawe czy kiedsy nadejdzie taki dzien kiedy bede kładł sie spac nie bede miał w głowie zadnego problemu zadne sprzeczne uczucia nie beda mna szarpaly i wogole... A teraz lece juz lulu pozdro dla wszystkich

adis : :
lut 04 2006 Hehe-->wesola tworczosc
Komentarze: 4

No to cóz powyzje mozecie ogladac moja wesoła tworczosc jezeli chodzi o grafike komputerowa w zazadzie to jest bardzo prosty obrazek:) Co on oznacza w zasadzie to moze nie trudno sie domyslec ale pozory czasami myla w tym serduszku jest postac pewnej osobki z 3LO w Bydgoszczy ktora miala isc dzisiaj na łyzyw ale z roznych wzgledow nie moglo jej byc.....Co do mojej wyprowadzki z domu to nawet jest osoba ktroa powiedziala ze z checia by mnie do siebie przyjela.....ale do tego jeszcze dluga droga zebym sie wyprowadzil z domu ale to juz szczegol..Dzisiejszy dzionek zaliczam do udanych z Ciuba wybralismy sie na łyzyw i Maciej jak zwykle strasznie pociskal i bylo fajnie, a ja nauczylem sie jezdzic 2 razy szybciej niz umialem ale mam problemy jeszcze z hamowaniem :D:D ale i tak Ciuba rządzisz... Szkoda ze weekend sie konczy ale coz czekam juz do nastepnego bede juz po operacji i caly szczesliwy bede mogl sie spotkac z Monika:) i bedzie fajnie......Pierwszy semestr w szkole mam zaliczony wiec teraz moge zajac sie imprezowaniem aha tak narzekalem ze w walentynki bede sam a tu co sie okazuje ze chyba raczej nie bede sam tylko z pewna dziewczyna jaka ciiiii to tajemnica nei chce zapeszyc. Co jest ciekawego kiedys nie moglam znalezc dziewczyny z ktora bym mogl bez zandego problemu sie dogadac teraz jak poznaje jakeis nowe kolezanki to wychodzi na to ze coraz lepiej sie dogaduje i to mnie cieszy bo wspolny jezyk jest najwazniejszy...Aha Kasia masz racje nie bede konczyl z pisaniem wierszy bo w ten sposob najłatwiej i najlepiej potrafie wyrazic Ciebie...No i na koncu tej skromnej i krotkiej notki specjalne pozdrowienia dla Ciuby, Moniki:*, Zetki, Jowity, Tyrana, Krzewika, Chałki, Kasi, Dari, Ani i wszystkich innych ktorych nie wymienilem nie obrazajcie sie ludzie za duzo bym mial do pisania Pozdroofka:)

adis : :
lut 02 2006 2 notka z tej samej serii
Komentarze: 4

No nic dzisiaj tak w zasadzie to usiadlem sobie z nudow i zrobilem powyzszy obrazek mile widziane komentarze dotyczoce ow przedmiotu:) Nie no tak ogolnie to dobry hoomorek caly czas mi dopisuje i spelnilo sie to o czym pisalem wczoraj czyli moj hoomor a to moze dlatego ze z matematyki juz na 100% zdalem ten semestr i z fizyki wyjechalem na 3 wiec nie jest zle. Dzisiaj bez kitu pobilem swoj rekord zrobilem zadania z maty i te z "Kiełbasy" i te z podrecznika ogolnie to uczylem sei  okolo 5 godzin wiec jak dla mnie to jest totalny hardcore pierwszy raz w zyciu sie tyle uczylem no pomijajac egzamin FC ale to inna bajka. Co przedstawia moj obrazke napewno jestescie ciekawi a moze i nie no ale coz zeby bylo wszystko jasne to na górze jest cytat "Świat jest jak ocean a ja na nim płyne łódka nazwana życie..." ponizej ukazany zachod slonca a ponizej fotka pewnej kobietki--> czy znam nie nie znam jej ale nic nie stoi na przeszkodzie zebym ja poznal:D:D ale to juz swoja droga:) Widze ze jednak ktos czyta moje notki po komentarzach do wczorajszych notek bardzo sie ciesze ze komus sie wogole na moim blogu podoba. Jeszcze tylko 2 dni i bedzie weekendzik i znowu sobie posmigam na łyzwach i bedzie fajnie sie rozerwe chociaz ostatnio 0 stresow nie wiem dlaczego a niedawno jeszcze bylem tak bardzo zdołowany.... Chcialbym zeby tak bylo przez cale zycie ze wogole 0 stresow....Za rok sie wyprowadzam z domu najprawdopodobniej dzisiaj rozmawialem z siostra i ona powiedziala ze mi pomoze ze wszystkim... Ehs mam nadzieje ze tak tez zrobi badz co badz ale ja juz mam dosyc sluchania narzekania na moja osobe jaki jestem co robie i wogole...Moj ojciec chyba nie rozumiem ze jestem jaki jestem i nie chce sie zmieniac bo mi to pasuje pozatym Adam juz nie istenieje.....I chyba dlatego tak dobrze sie czuje bo porzucilem wszystkie stresy jakie mna szarpaly przez ostatni czas no ale coz......Live is brutal made in London.....A ogolnie to loozik za rowny tydzien bede mial operacje buuu troszke sie boje ale operacja w sumie na moja prosbe juz zdecydowalem ze sie poddam i sie nie wycofam chociaz strach jest moze po mnie tego nei widac bo ogolnie po mojej twarzy malo rzeczy widac....Zadko placze i sie martwie jestem dusza dowarzystwa i czesto sie smieje nawet wtedy jak jest mi zle wiec naprawde ciezko mnie rozszyfrowac nawet czasami sam siebie nie rozumiem .....Juz mnie chca wyciagac na 10 lutego do Vanilli na walentynki....ahhh te dziewczyny one nic nie wiedza ze mam operacje 9 lutego i dlatego nie pojde ogolnie powiedzialem ze nie pojde i tyle i zalapaly focha moja operacja jest tajemnica w sumie co to za operacja poprostu zabieg chirurgiczny wymagajacy znieczulenia.....No tak walentynki ciekawe czy chociaz bedzie tyle samo kartek co w zeszlym roku bo w zeszlym roku w sumie dostalem swoja 1 kartke walentynkowa od Oli...caly czas ja trzymam na biurku szczerze mowiac to w tym roku na nic nie licze jak bede dobrze sie czul to wbije sie z ekipa do Savoya na impreze a jak nie to przeleze w lozku poslucham muzyki czyli potraktuje walentynki jako normalny dzien....W sumie kazdy dzien jest dobry do swietowania wiec potraktuje ze tak jakby wszyscy dzisiaj swietuja a ja bede za rok...(oby) no nic teraz to juz klade sie spac ale dzisiaj napisalem ogolnie to pozdrawiam wszystkich czytajacych i komentujacych no i tych ktorzy tylko tutaj zagladaja tesh pozdrawiam

 

adis : :
lut 01 2006 O wszystkim i o niczym
Komentarze: 4

 

A własnie jakos niedawno znalazłem to zdjecie sam nie wiem czemu wczesniej mi ona umknelo ale coz tam spedzilem najcudowniejsze wakacje w moim zyciu Grecja 2004 bylo bosko no ale coz nie bede wspominal bo zyje tym co jest teraz a nie tym co bylo.


Tak tak moi drodzy panstwo juz mamy luty pozostalo 14 dni do walentynek i 9 dni do mojego zabiegu tego 2 sie bardziej boje pytanie czy w waletnynki bede sam? Nie wiem wszystko sie okarze 14 lutego jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze nie przyjdzie spedzic mi ich w samotnosci ale jezeli przyjdzie to bedzie to dla mnie zwykly kolejny dzien pozatym wiele osob na swiecie jest takich jak ja. Teraz tak prawde mowiac chcialem Ci Jowita podziekowac za to ze zerwalas własnie sobie to uswiadomilem ze mialas racje mowiac "Robie dobrze dla Ciebie" tak mialas racje dlaczego.....powiedzmy ze pozostawie to dla siebie ale mialas racje... Coz ten etap widocznie juz zamknalem w moim zyciu teraz czas na nowy etap jaki nie wiem moze totalne imprezowanie hehe a moze jak to Sylwia do Ani powiedziala "AdiS wyrywa laski strasznie dosłownie na peczki...." <---Troche smieszne co :P:P no dobra ale tak na powaznie. Dzisiaj mam jakos tak dobry hoomorek sam nie wiem dlaczego moze dlatego ze pomalu konczy sie semestr jutro bedzie wiadomo co mam z matematyki oby 2 bo nie chce zaliczac calego semestru zreszta z ocen 2 mi wychodzi ale nie wiadomo co odbije tej kobiecie. Ostatnio zauwazylem ze nikt nie czyta mojego bloga szczerze nie interesuje mnie to bo tak naprawde to co tu pisze jest najwazniejsze dla mnie a czy ktos to przeczyta i skomentuje...heh szczerze fajnie jak ludzie sie aktywnie udzielaja i wogole ale to co pisze to wypadki, przemyslenia i tworczosc mojego zycia no przez jakis czas ktos mi pomagala ale hjuz ponad pol roku bloga pisze sam. Niech juz bedzie ten weekend co sie na łyzwy wybiore w sumie to nawet juz mam pozaklepywane z kim kiedy i o ktorej godzinie zostala mi tylko niedziela wolna wiec jezeli ktos cos chce odemnie to lepiej niech sie pospieszy:) Dzisiaj sobie hantelki przenioslem z silki (jak tam pizga) do domku i sobie bede troszke cwiczyl w koncu cos trzeba robic nie mozna wiecznie siedziec na kompie albo sie uczyc...:]Teraz juz koncze kłade sie spac z nadzieja ze bede mial tak samo dobry hoomor jutro jak i dzisiaj....

 

adis : :