Komentarze: 2
Ja poruszę ten wątek
Ty masz już dosyć a to dopiero początek
Taki twardziel gdy za kolegami stoisz
A z nich wszystkich najbardziej się boisz
Czarna skóra i zgrywasz gangstera
A mi się wydaje że udajesz pozera
To nawijka szczera
Zapomniałem dodać że udajesz dilera
Te Twoje ciemne interesy
Zamotane dile i ciągłe stresy
Wiem ze miałeś ciężko życie Cię nie pieściło
Nie zapominaj ze mnie też ciężko doświadczyło
Nie rozumiesz ze sam sobie szkodzisz
Bo głębokiej wodzie brodzisz
Przyjdzie jeszcze czas ostatecznego rozrachunku
Ty się zeszmaciłeś a ja będę dbał o zachowanie wizerunku
Ja i Ty na zasadzie ciągłej opozycji
To nie dla wyniku i nie dla pozycji
Może załatwimy to po mojemu
Bez rękoczynu
Chcesz rozpocząć walkę na rymy walkę na słowa
Nawet nie wiesz jak potężna potrafi być mowa
Na gg taki twardziej a ja Toba gardzę
Nie masz szans w tej zaciętej walce
Czy już rozumiesz co chce przekazać jesteś dla mnie nikim
Nie interesują mnie Twoje wyniki
To gra a w niej moja zasada
Kto się nie dostosuje ten od razu odpada
Podobno ty jesteś ten zły którego boją się dzielnice
I wszystkie moje okolice
Szkoda słów na Twoja głupotę
Byś się lepiej wziął za jakaś robotę
Już więcej Cie nie upokarzam
No dobra elo ciach nokaut i już z Tobą kończę i na Twoje słowa nie zważam
Podmiotem lirycznym w moim wierszu jest Arkadiusz M. 19letni debil mieszkający w Bydgoszczy zgrywający wielkiego kozaka tylko przez neta jeżeli ktokolwiek poczułby się obrażony poza A.M. to z góry przepraszam i do dalszego czytania zapraszamJ