Archiwum 22 maja 2005


maj 22 2005 Rozmowa serca i duszy
Komentarze: 2

Moje serce rozmawiało z duszą:

- moja duszyczko kochana co sie stało ze jestes taka dziwna

-  to miłosc

- przeciez dobrze wiesz ze kocha ja to czuje

- Ty serduszko to czujesz ale ja juz nie wiem co myslec jutro sie okarze

- Nie chce sie oddzielac od Ciebie

- Widocznie takie jest przeznaczenie Ty wiesz ze ona kocha, wiesz ze Ty kochasz ale ja czyli duszyczka juz sama nie wiem co myslec nie chce juz dluzej zyc w niepewnosci

- Zobaczysz duszyczko jutro bedziemy razem sie cieszyli jak ona powie ze kocha i zostanie z nami

- Wiem ze tak bedzie ale zakładam druga mozliwosc ze powie cos innego

- Nie moze tak byc bo Ty tutaj zostaniesz a ja jako serduszko pojde za nia

- Czy to naprawde tak boli.....

- Boli o wiele bardziej.........

- Nie chce płakac czerwonymi łzami

- Ja chce znalezc szczescie i nie zaznawac juz tyle szarosci, mgły, złosci ktora sie unosi na swiecie

- Ja tylko z nia potrafie sie cieszyc bez niej uschne jak niepodlewany kwiat

- Nie serduszko nie uschniesz zdziciejesz jak nie pielegnowany krzak rozy......

-Czuje ten bol...................

adis : :
maj 22 2005 Czy to jest koniec??
Komentarze: 0

Ehs jutro beda sie wazyly losy mojego dalszego zycia z Ania albo bez niej no własnie to jutro mi powie czy bedziemy ze soba czy nie ehs.... chcialbym zeby powiedziala ze bedziemy ale coz szanse sa chyba male.... No coz jezeli sie okaze ze nie bedzie chciala byc ze mna to postanowilem ze na blogu bedzie remont ale totalny, a moze nawet skasuje bloga bo jezeli nie bedzie chciala to bede musial zapomniec a tak latwo nie bedzie wiem teraz po sobie jaki to jest bol kiedy osoba ukochana nie odwzajemnia milosci albo i jak to jest zranic osobe ukochana coz glupie uczucie kiedys przejdzie (mam nadizeje) no ale faktem jest ze jutro beda sie wazyly losy naszego zwiazku jezeli nie bedzie chciala byc ze mna to uszanuje jej zdanie i nie bede naciskal jak juz kiedys pisalem wystarczy ze ona powie ze mam sobie isc z jej zycia ja to zrobie chociaz bede musiał sie kłucic z moim sercem ale zrobie to dla niej......

adis : :
maj 22 2005 18-stka
Komentarze: 0

No coz dzsiaj pojechalem na oseimnastke to znaczy to bylo wczoraj a przed chwila wrocilem impreza byla calkiem fajna muza ok, duzo picia, dobre jedzenie, ale brak bylo mi tej jedynej osoby ktorej nie bylo ze mna....ehs do momentu powrotu tylko martwil mnie brak tej osoby....a pozniej zaczela sie jazda najpierw kumpel byl tak nawalony ze zasypial na stole i przez niego nie moglismy wyjsc na autobus ktory odjezdzal o 5.01 potem kiedy juz udalo sie go wyrwac to sie okazalo ze jak sie nie pospieszymy to sie spoznimy i bedzie lipa wiec ruszylismy szybciej a kumpel ktory byl najbardziej zalany zgubil sie na prostej drodze i nie znalezlismy go.....ehs dotarlismy na przystanek o 5.00 ale autobus nie pojechal wiec czekalismy do 6.01 rozwalilem pol przystanku z nerwow ze musze czekac godzine na jakis pier**** autobus no ale co cale 60 minut szukalismy naszego kumpla Łukasza ale bez skutku wiec o 6.01 wsiedlismy do autobusu i wrocilismy do domkow majac nadzieje ze Łukaszowi nic nie jest teraz sobie siedze 0 godzinie 6.57 i nie moge spac wiec pisze te notke

adis : :